#10!
Czarnoksiężnik z Oz (Wizard of Oz)
fot./Materiały prasowe |
Pamiętam, gdy jako dziecko siedziałam przed telewizorem i oglądałam Czarnoksiężnika... w rogu stała choinka przyozdobiona bombkami i lampkami, a z kuchni dochodziły zapachy wigilijnych potraw. Pragnęłam dostać takie same rubinowe trzewiki, które zabierałyby mnie do domu zawsze kiedy tego pragnę (w sumie nadal na nie czekam). Oczywiście nie dajmy sobie zamydlić oczu barwnymi strojami czy pięknymi piosenkami, tak naprawdę głównym motywem tego opowiadania jest wchodzenie w świat dorosłych, bo czyż w dorosłym życiu nie jest najważniejsze serce, rozum i odwaga? Historia moralizatorska ukazująca powagę sytuacji jakim jest wejście w życie dorosłych, z którym silnie związana jest odpowiedzialność za własne czyny. Nie raz marzymy, aby powrócić do czasów, gdy największym problemem był fakt w co będę się bawiła z Asią, Kasią i Basią. Tak na prawdę przepis na szczęśliwe życie jest jeden, mieć serce, rozum i odwagę (oraz małego Toto ;)).
Spokojnej nocy, aby nikt z was nie obudził się jutro w krainie Oz! :)
fot./ materiały prasowe |